Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
piotrb
mucha
Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 15:58, 19 Lut 2007 Temat postu: wyłom |
|
|
wyłom
opadał zmierzch kościół giął się
to i tak będzie nasz park powiedziała a chmury
zwarły się gniewnie grzbietami
pod oknem pękały sople zamknął oczy
na powiekach odbiły się kraty witrażu
śnieg szemrał pod nogami
musimy założyć nowe syknęła a jemu
jakby jabłko stanęło w gardle i widział
jej lodowate święte dłonie
jego ściął mróz
cienie rosły im dalej
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez piotrb dnia Pią 17:17, 23 Lut 2007, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
włóczykij
Gość
|
Wysłany: Pon 17:17, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
kaleki gotyk
|
|
Powrót do góry |
|
|
Croix-de-Feu
patyczak
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ermland
|
Wysłany: Wto 1:26, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Niewielki szczegół, ale chyba warto nań zwrócić uwagę. Witraży nie konstruuje się przy pomocy krat, a przy pomocy specjalnych ram. Natomiast jeśli wiersz opisuje jakieś specjalne witraże antywłamaniowe, to zwracam honor. Nie bardzo też rozumiem do jakiego wyłomu nawiązuje tytuł wiersza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrb
mucha
Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:12, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Kraty są oczywiście symboliczne, wzmocnione subiektywnym odbiorem bohatera. Chodzi właśnie o te ołowiane ramki, w które kawałki szkła są wprawione. O wyraziste linie, pomiędzy fragmentami.
Mam nadzieję, że nie razi to aż tak.
I między innymi do nich nawiązuje tytuł.
"jeśli wiersz opisuje jakieś specjalne witraże antywłamaniowe"
powiedzmy, że antywyłomowe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michalina
Admin/mucha
Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z sinej dupy
|
Wysłany: Wto 22:54, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
to jest bardzo ciekawy tekst,bo temat trudny i wytarty ładnie poruszasz się w dwuznacznościach
jedyne co mi tu nie pasuje to fragment o soplach buduje co prawda klimat ale nie jest niezbędny w kontekście całości,trochę utrudnia odbiór(bo pod jakim oknem?)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
emsi krem
patyczak
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:11, 23 Lut 2007 Temat postu: Re: wyłom |
|
|
piotrb napisał: | wyłom
opadał zmierzch kościół giął się
to i tak będzie nasz park powiedziała a chmury
gniewnie zwarły się grzbietami
pod oknem pękały sople zamknął oczy
na powiekach odbiły się kraty witrażu
śnieg szemrał pod nogami
musimy założyć nowe syknęła a jemu
jakby jabłko stanęło w gardle i widział
jej lodowate święte dłonie
jego ściął mróz
cienie rosły im dalej |
ja wciąż widzę w tym materiał na dobry wiersz.
Przede wszystkim jest spore zamieszanie wokól "niego". Ten zmierzch, ten kościół, a w trzeciej niespodziewanie pojawia się niedookreślony "on" (kościołowi? zmierzchowi? staje jabłko w gardle); dalej jest już tylko zabawa "jego"-"jej"-"jego", co kończy się jednak consensusem (bo w końcu "im").
Poza tym optuję, żeby chmury zwarły się gniewnie grzbietami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
piotrb
mucha
Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:16, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
on pojawia się już w drugiej, ona w pierwszej.
zwarcie zmieniam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|